“I don’t care if you’re black, white, straight, bisexual, gay, lesbian, short, tall, fat, skinny, rich or poor. If you’re nice to me, I’ll be nice to you. Simple as that.”
Dlaczego ludzie tak często nie stosują się do tych słów? Dlaczego ludziom przede wszystkim zależy na tym, aby wtargnąć w najgłębsze myśli danego człowieka i przeszyć go na wylot? Dlaczego tak ciężko jest zająć się własnym życiem i zacząć dostrzegać własne błędy?
Zaczynam pisać tego bloga, aby mieć czas i miejsce, do zastanawiania się nad swoim postępowaniem, tym jak postrzegam i jak wypowiadam się o innych ludziach. Chciałbym zdobyć po części pewną wiedzę - kiedy i jak mam postępować. Wydaję się to takie błahe, ale dosyć ciężko jest zachowywać się tak, aby nikomu nie szkodzić, a z drugiej strony postępować według swoich idei. Sam często miewam wahania, że tej osobie należy się mniej szczerości, ta zasługuje na więcej dobroci, ale nie. Koniec z tym. Od dzisiaj postanawiam wszystkich ludzi traktować z odpowiednim podejściem i być osobą, która mówi w 100% prawdę i odpowiada szczerze na KAŻDE zadane jej pytanie.
Mam nadzieję, że ten blog pomoże mi przeanalizować kilka spraw, które będą miały miejsce w przyszłości, a także lepiej zrozumieć i wyciągnąć wnioski ze zdarzeń z przeszłości.
